No to ja chyba pierwsza się przedstawię (chociaż niektórzy mnie już znają). : ) Za swoim imieniem nie przepadam, mam 16 lat jak wskazuje rocznik w nicku, pochodzę z okolic Gdańska. Od wielu lat (praktycznie od zawsze) interesowałam się ptakami, z nimi wiążę swoją przyszłość (ornitolog, ewentualnie sokolnik). Papugami zaczęłam się interesować jakieś 5-6 lat temu. W dzieciństwie mieliśmy papużki faliste i nimfę, ale wtedy jeszcze nie zajmowałam się nimi bo byłam mała. Moją "pierwszą" papugą (taką która była moja i się nią zajmowałam) była nimfa perłowa. To było jakieś 3-4 lata temu. Nie znałam się wtedy jeszcze dobrze na papugach, więc miałam nie małe problemy z oswojeniem jej, na dodatek była ze sklepu zoologicznego, skąd dostałam ją dziką. Oswajanie jej zajęło mi około 6-8 miesięcy. Dawała się dotykać, ale i tak czuła się nieswojo na ręce. Musiałam ją sprzedać (za szybko się poddałam, przyznaję). Po pewnym czasie znowu chciałam mieć papugę, ale zastanawiałam się, jaki gatunek. Z początku marzyłam o żako lub kakadu, ale cóż, wiadomo że w takim wieku żako czy kakadu to jednak niezbyt rozsądne. Szperałam na forach, ktoś mi polecił arę nobilis - i zaczęłam o niej czytać. W końcu postanowiłam, że chciałabym ją zakupić. Znalazłam hodowlę, teraz jedyne co mi zostało to czekać aż finansowo będziemy w stanie kupić papugę. W międzyczasie, w pewnym momencie chciałam się też zdecydować na barwinkę czarnogłową, ale już ostatecznie padło na arę nobilis. : ) Po około 3 latach czytania, oglądania, szukania informacji o arze w końcu, 27 maja dostałam swojego nobilisa. : ) Kilka dni wcześniej zaczęłam bloga (http://zielone-dni-nobilis.blog.pl/ ). Imię - Forrest - padło przez moją siostrę, byłyśmy po obejrzeniu filmu Forrest Gump, pewnie dlatego przyszło jej to do głowy. Pierwsze imię miało być Ares i jeszcze jakieś inne imię znalazłam w mitologii, już nie pamiętam jakie. Kilka dni później dostaliśmy papiery z dokładnymi informacjami typu data wyklucia, nr obrączki, dokumenty od weterynarza potwierdzające że jest zdrowy itp. itd. No i od tamtego czasu mam swojego Forresta. : ) Jest na prawdę kochany, w życiu miałam wiele zwierzaków ale jeszcze jak dotąd nie czułam takiego przywiązania do zwierzęcia, nawet do psa. Mam nadzieję że przeżyje wszystkie swoje 45 lat ze mną. : ) Czym się jeszcze interesuję... Interesuję się fotografią i malarstwem, co prawda nie wychodzi mi najlepiej ale jest to dobry sposób na odreagowanie. : ) I to chyba wszystko jak na razie. : )
|